OKŁADKA NA KSIĄŻECZKĘ ZDROWIA - Z TKANINY BAWEŁNIANEJ cz.2

OKŁADKA NA KSIĄŻECZKĘ ZDROWIA - Z TKANINY BAWEŁNIANEJ cz.2

Tak jak wspomniałam w poprzednim poście, przesłanką do zrobienia okładek na książeczki zdrowia był odwieczny problem z utrzymaniem ich w dobrym stanie - okładki się niszczyły, środek wypadał, zalecenia lekarza i recepty wysypywały się przy każdej okazji, a po narodzinach Alicji doszedł problem z rozpoznawaniem, która jest której dziewczyny.
Teraz już nie ma takiego problemu. Ala ma okładkę w motylki a Patrycja...
Patrycji okładka z wierzchu również składa się z dwóch różnych tkanin - jedna jest biała w czarne koty o czerwonych noskach, dodatkowo niektóre z nich mają czerwone serduszka, a druga jest czerwona w białe serca.
Okładka ta również wykonana jest w 100% z bawełny. Wewnętrzna strona okładki zrobiona jest z trzeciej tkaniny (czerwonej w białe groszki), a całość usztywniłam fizeliną. Posiada zakładkę z satynowej wstążki, którą wykończyłam serduszkiem z filcu. Zagięcia w okładce przeszyłam podobnie ozdobnym ściegiem (co jest słodkie i eleganckie). Okładka jest również spersonalizowana, tym razem na wierzchu wyszyłam imię i nazwisko oraz datę urodzenia Patrycji.
Jak Wam się podoba? Zerknijcie na zdjęcia. Zapraszam.
















 
Podobnie jak w poprzedniej okładce zawieszka/serduszko w powyższym wydaniu wydawała mi się zbyt surowa i mało estetyczna, w związku z tym również obszyłam ją ozdobnym ściegiem - czarnym kordonkiem. Wygląda teraz bardziej elegancko, zgadzacie się ze mną? 






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CENNIK - REPORTAŻ OKOLICZNOŚCIOWY

JA O SOBIE

Oryginalna i nowoczesna fotografia przedszkolna kontra realia w przedszkolu