Z FILCU - ETUI ...
Z FILCU - ETUI NA TELEFON I TABLET
Przyczyna powstania etui na mój telefon jest dość prozaiczna, poprostu popsuł mi się stary (aż wstyd było go nosić), a do sklepu z akcesoriami do telefonu było mi jakoś nie po drodze. Byłam w posiadaniu filcu (prawie w każdym kolorze - bo zakupiłam w konkretnym -ale innym celu...może uda mi się go kiedyś jeszcze zrealizować), więc postanowiłam go mądrze wykorzystać i zabrałam go ze sobą na wakacje nad morze. Trafił się jeden deszczowy wieczór i stwierdziłam, że skorzystam z okazji. Zabrałam się do pracy i w jeden wieczór powstało etui na telefon :).
Moje etui na telefon tak spodobało się mojej córce, że zaczęła mnie męczyć o etui na jej tablet. Omówiłyśmy kolory, ogólną tematykę ozdób (tj.sówkę) a reszta to już totalna niespodzianka dla córki. Kilka nieprzespanych nocy i powstało wymarzone etui na tablet dla mojej pierworodnej. :) Była przeszczęśliwa :) i od razu zaczęła się nim chwalić na osiedlu.
Te z kolei spodobało się córce brata mojego męża, a że zbliżały się jej urodziny postanowiłam się sprężyć aby zrobić jej niespodziankę. Udało się i Julia na urodziny miała już etui w swoich ulubionych kolorach.
Przyczyna powstania etui na mój telefon jest dość prozaiczna, poprostu popsuł mi się stary (aż wstyd było go nosić), a do sklepu z akcesoriami do telefonu było mi jakoś nie po drodze. Byłam w posiadaniu filcu (prawie w każdym kolorze - bo zakupiłam w konkretnym -ale innym celu...może uda mi się go kiedyś jeszcze zrealizować), więc postanowiłam go mądrze wykorzystać i zabrałam go ze sobą na wakacje nad morze. Trafił się jeden deszczowy wieczór i stwierdziłam, że skorzystam z okazji. Zabrałam się do pracy i w jeden wieczór powstało etui na telefon :).
Moje etui na telefon tak spodobało się mojej córce, że zaczęła mnie męczyć o etui na jej tablet. Omówiłyśmy kolory, ogólną tematykę ozdób (tj.sówkę) a reszta to już totalna niespodzianka dla córki. Kilka nieprzespanych nocy i powstało wymarzone etui na tablet dla mojej pierworodnej. :) Była przeszczęśliwa :) i od razu zaczęła się nim chwalić na osiedlu.
Te z kolei spodobało się córce brata mojego męża, a że zbliżały się jej urodziny postanowiłam się sprężyć aby zrobić jej niespodziankę. Udało się i Julia na urodziny miała już etui w swoich ulubionych kolorach.
Komentarze