Posty

KAŻDE TŁOCZENIE MA SWOJE ZNACZENIE CZYLI O SZELKACH SZYTYCH NA MIARĘ

Obraz
 KAŻDE TŁOCZENIE MA SWOJE ZNACZENIE CZYLI O SZELKACH SZYTYCH NA MIARĘ   Obiecałam Wam ostatnio, że napiszę o tym czemu takie szelki właśnie wybrałam i co dla mnie znaczą poszczególne tłoczenia.  Sprawa przedstawia się następująco. Idąc śladem spełniania swoich marzeń zapragnęłam nosić swoje wymarzone aparaty i szkła na wymarzonych szelkach.  I na początek wyjaśnię podstawową potrzebę posiadania szelek. Szelki to dla mnie sprawa oczywista. Dotychczas korzystałam z paska do aparatu, ale mając jeden aparat i w zasadzie jedno użytkowane szkło (drugie już nie spełniało moich oczekiwań) i do tego robiąc zdjęcia z doskoku, poprostu nie było takiej potrzeby. Teraz chcąc wykorzystywać potencjał całego mojego nowego sprzętu, szelki są takim must have i są też zbawieniem. Pozwalają na użytkowanie zamiennie dwóch body, a co za tym idzie, dają możliwość korzystania z dwóch różnych obiektywów bez ich przepinania. Dwa obiektywy, dwie ogniskowe, dwa różne zakresy kadrów, przy fakcie że używam stałek t

O MARZENIACH ........

Obraz
O MARZENIACH ........   Modne jest obecnie powiedzenie, że marzenia się nie spełniają, tylko marzenia się spełnia. Pewnie nie raz  już je słyszałeś. Nie ukrywam, że nie zawsze tak do tego podchodziłam. Straszna ze mnie boidupka ;) Od wielu lat marzyłam o dobrym sprzęcie fotograficznym, o tym by sprzęt mnie nie ograniczał, o tym bym mogła tworzyć więcej niż pozwalało mi na to hobby. Niestety nie wiele mogłam z tym zrobić, a bynajmniej nie widziałam zbyt wiele perspektyw. Ograniczał mnie przede wszystkim budżet i czas. Rok temu korzystałam z lokalnych szkoleń marketingowych, na których ich organizatorka Patrycja podpowiedziała mi o istnieniu programu unijnego, dającego możliwość uzyskania dofinansowania na własną działalność, na którego kryteria ja się łapałam. Takiego programu szukałam od kilku lat i wszyscy wokół mówili, że nie ma takiego, który spełniłby moje wymagania. Pojawiła się iskierka nadziei i ekscytacja. Okazało się, że czasu jest przerażająco mało, bo co to jest 3 tygodnie,

WIOSENNY PLENER

Obraz
WIOSENNY PLENER Dawno mnie tu nie było, nic nowego nie wrzucałam, a przyczyną jest....tadaaam...poprostu brak wolnego czasu. Powiedziałabym nawet ogromny brak czasu, czasem siły, spowodowany nadmiarem obowiązków domowych, rodzinnych, codziennych. Zawsze było ciężko z czasem, bo wiadomo, maluch jest bardzo absorbujący, obowiązków domowych jest mnóstwo, popołudniami również pozostałe dzieci do zaopiekowania, ale sytuacja związana z "koroną" zmieniła diametralnie cały mój harmonogram dnia. Tryb snu, tryb życia. Raptem z opieki nad jednym maluchem zrobiła się 24h opieka nad trójką a czasem i czwórką (czyt. dorosłe dziecko) ;). Kto ma dzieci to zapewne doświadczył ciągłego "jestem głodna", "nudzi mi się", "co ja mam robić", i rozumie co mam na myśli. Człowiek ciągle się o coś potyka, ciągle chodzi rozdrażniony, bo nie ma gdzie od tego uciec. Pocieszające jest jedynie to, że nie dotknęła mnie tak bardzo bolączka związana z edukacją on-line. Najstar

JESIENNY PLENER

Obraz
JESIENNY PLENER Przez ostatnie miesiące zaniedbałam strasznie moje dzieciaki, to znaczy pod kątem fotograficznym (o szyciowym nawet nie wspominam :( ). U mnie często żywe jest powiedzenie szewc bez butów chodzi ale walczę z tym :) Postanowiłam się spiąć i nadrobić zaległości. Któregoś weekendu jadąc w kierunku rodzinnego domu namierzyłam przepiękną miejscówkę z ogromnym potencjałem na zdjęcia. Od razu wiedziałam, że muszę zrobić wszystko by zabrać tam moje dziewczyny, jeszcze zanim opadną wszystkie liście z tych pięknych małych brzózek. W ubiegłą sobotę przed południem zebrałam dziewczyny, wzięłyśmy kilka gadżetów, dosłownie totalne minimum, które chciałam wykorzystać na sesji tj. skrzynki, materiały, poduchy, książki i misie oraz czapy i szaliki i pojechałyśmy. Dziewczyny współpracowały, ale bunt nastolatek nie jest prosty do ogarnięcia. Szczerze, łatwiej było mi namówić młodszą Alę by się skupiła niż Patrycję, która myślami była gdzieś indziej. Pochwała i obietnica "cukier

I KOMUNIA ŚWIĘTA - PLENER

Obraz
I KOMUNIA ŚWIĘTA - PLENER Komunia Święta to jedno z ważniejszych uroczystości w życiu dziecka. My jako rodzice chcielibyśmy zatrzymać ten czas na dłużej. Najlepszą pamiątką z tej uroczystości są zdjęcia. Nie tylko te z kościoła czy restauracji, ale także takie w plenerze. Mogą być mniej lub bardziej aranżowane, ale zawsze są świetną atrakcją dla dzieci a później najlepszą pamiątką dla całej rodziny. Chcę Wam pokazać kilka zdjęć, które stworzyliśmy razem z Mają. Dodam, że Maja bardzo dobrze czuła się przed obiektywem i niewiele musiałam jej podpowiadać. Zdjęcia zrobiłyśmy bardzo spontanicznie i sprawnie. Ten niepozorny a zarazem piękny plener znalazłyśmy na terenie innego kościoła. Znajdował się on na tyłach restauracji, w której rodzina Maji spotkała się po całym obrzędzie kościelnym. Dzięki temu nie musieliśmy daleko szukać :) Zaoszczędziliśmy wiele czasu, który rodzina mogła przeznaczyć na świętowanie. Po zdjęciach grupowych z rodziną zostałyśmy z Mają we dwie, oczywiście

I Komunia Święta - Restauracja

Obraz
Niby jesień i do maja daleko ale pojawiają się zapytania dotyczące fotografa na uroczystość Komunii Świętej. Czy nie za wcześnie? Otóż nie, wolne terminy uciekają fotografom jak świeże bułeczki ;)   Jeśli chcielibyście aby wybrany/lubiany przez Was fotograf uwiecznił ten ważny dzień waszego dziecka na zdjęciach, to myślę, że warto zainteresować się tym tematem już teraz. Podpowiedzcie też tym, którzy może nie zdają sobie z tego sprawy. Ja zapraszam do kontaktu i współpracy :) Na ten moment mam już zajęty termin 10.05.2020.